GOTHIC MAD

Wadi

to jest proste mamy pare kul i jedną armatę więc jak myślisz co zrobimy. To oczywiste jak orkowie zasną wystawi się działo w dogodnym miejscu i w dobrej odległosci od orków i załaduje się pierwsząkule poi czym odpali. Jak orkowie się obudzą i zauważą że paru ich braci nie żyje od kuli armatniej zaczną biec na nas więc szybko wystrzelamy resztę kul i zaczniemy walczyć. Wiem że gdzieś tam jest Czesiu i pomoże nam w odpowiednim momencie.

jabcko

*no dobra jak chcesz otwartej walki to zrobimy tak... mi tam bez roznicy i tak bede ich wycinal w pien... a pozniej się wycofamy Czesia i powrocimy z armia na rzez... dobra to kiedy wyruszamy?*...

Czesiu

Bitwa dobiegała końca... Orkowie polegli, mimo przewagi liczebnej... Tylko gdzie moji towarzysze ?? Tak szybko to trwało... Trzeba będzie ich poszukać. Wysłałem zwiadowców aby odnaleźli zabłąkanych towarzyszy...

Xilis

Xilis rozejżał się. Nigdzie nie było jego przyjaciół. Wokół leżały zwłoki orków i ludzi. Całe pola zostały zalane krwią. Gdzieś daleko przed nim jeszcze gożała walka ale zwycięstwo było pewne. Oddziały orków zostały oskrzydlone z obu stron. Tylko cud mugłby sprawić że losy bitwy by się odmieniły...