GOTHIC MAD

Czesiu · Wysłany: Nie 19:37, 12 Mar 2006 Temat postu: Lekkoatletyka

Anna Rogowska zdobyła srebrny medal w konkursie skoku o tyczce lekkoatletycznych halowych mistrzostw świata w Moskwie. Złoto wywalczyła rekordzistka świata Rosjanka Jelena Isinbajewa, a brąz jej rodaczka Swietłana Fieofanowa. Monika Pyrek uplasowała się na czwartej pozycji.

Przed konkursem Isinbajewa zapowiadała atak na należący do niej rekord świata. 12 lutego w donieckiej hali 23-letnia zawodniczka skoczyła 4,91. Tym razem pod okiem siedzącego na trybunach mentora i tyczkarza wszech czasów Siergieja Bubki miała pokonać poprzeczkę zawieszoną o dwa centymetry wyżej.

Isinbajewa pierwszy skok oddała dopiero w połowie konkursu, kiedy jej najgroźniejsze rywalki - Rogowska, Pyrek i Fieofanowa pokonały już co najmniej jedną wysokość.

Dwie Polki i Fieofanowa, która przez długotrwałą kontuzję pleców nie startowała od 2004 roku, pewnie rozpoczęły start od pokonania poprzeczki zawieszonej na 4,40. Później ich drogi się rozeszły.

Pyrek z jedną poprawką przeskoczyła 4,55, a później z dużym zapasem za pierwszym podejściem 4,65. Jednak wysokość 4,70 to było zbyt wiele dla zawodniczki MKL Szczecin.

Fieofanowa pewnie skoczyła 4,70, ale dwukrotnie pomyliła się na 4,75. Ostatnią próbę przeniosła na 4,80, jednak bez rezultatu. 4,70 to i tak jej najlepszy rezultat w sezonie.

Rogowska nie miała żadnych problemów przy 4,55 i 4,65. Przy 4,70 i 4,75 myliła się w pierwszych próbach, ale drugie skakała pewnie. Mając już pewne srebro postawiła wszystko na jedną kartę decydując się na podejście do 4,85 (pięć centymetrów więcej niż rekord Polski). Trzy razy zrzuciła poprzeczkę, chociaż przy drugiej próbie do sukcesu zabrakło bardzo niewiele.

Tymczasem Isinbajewa skoki rywalek obserwowała ze stoickim spokojem. Po skoczeniu z dużym zapasem 4,75 i 4,80 poprosiła o zawieszenie poprzeczki na wysokości 4,93, spełniając obietnicę o podjęciu ataku na rekord świata.

Jednak w sobotę to było dla niej zbyt wiele. Po drugiej próbie Isinbajewa chciała zrezygnować, ale doping kibiców i prośby trenera przekonały ją do podjęcia kolejnego wysiłku. Także tym razem zrzuciła poprzeczkę.

Wyniki konkursu skoku o tyczce kobiet:
1. Jelena Isinbajewa (Rosja) 4,80 m
2. Anna Rogowska (Polska) 4,75
3. Swietłana Fieofanowa (Rosja)4,70
4. Monika Pyrek (Polska) 4,65
5. Vanessa Boslak (Francja) 4,65
6. Naroa Agirre (Hiszpania) 4,50
7. Kellie Suttle (USA) 4,40
8. Silke Spiegelburg (Niemcy) 4,30

Czesiu · Wysłany: Nie 19:38, 12 Mar 2006 Temat postu:

Daniel Dąbrowski, Marcin Marciniszyn, Rafał Wieruszewski i Piotr Klimczak zdobyli srebrny medal w sztafecie 4x400 m w lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Moskwie. Zwyciężyli Amerykanie, a trzecie miejsce zajęli Rosjanie.

Po pięciu latach polska sztafeta wróciła na podium HMŚ. W 2001 roku w Lizbonie podopieczni Józefa Lisowskiego wywalczyli złoty medal. Dwa lata wcześniej w japońskim Maebashi polscy biegacze zdobyli srebro.

Przed HMŚ w Moskwie ponownie pojawiły się nadzieje medalowe związane ze sztafetą. W porannych eliminacjach Polacy potwierdzili znakomitą dyspozycję uzyskując drugi rezultat po Amerykanach.

W finale reprezentanci USA mieli się pokusić o poprawienie rekordu świata. Mimo, że nie było ich stać nawet na zbliżenie się do tego wyniku i tak byli poza zasięgiem kolejnych w stawce Polaków i Rosjan.

Amerykanie prowadzili od pierwszej zmiany i bieg ukończyli z wynikiem 3.03,24. Polacy stracili do nich 1,43, ale pobiegli najszybciej w sezonie. O trzecie miejsce zacięcie walczyli Rosjanie ze Szwedami. Ostatecznie górą byli gospodarze, a Pietrow minął linię metry w czasie 3.06,91.

Wyniki:
1. USA 3.03,24
(T.Washington/L.Merritt/M.Campbell/W.Spearmon)

2. Polska 3.04,67
(D.Dąbrowski/M.Marciniszyn/R.Wieruszewski/P.Klimczak)

3. Rosja 3.06,91
(K.Szeczkar/A.Derewjagin/J.Lebiediew/D.Pietrow)

4. Szwecja 3.07,32
(J.Jaako/J.Wissman/A.Mokdasi/M.Claesson)

5. Dominikana 3.08,47
(A.Peguero/D.Garcia/J.Betances/C.Santa)

6. Francja 3.09,55
(B.Panel/S.Maillard/T.Venel/F.Bellaabouss)

Prosiaczek · Wysłany: Nie 17:12, 19 Mar 2006 Temat postu:

brawo, brawo, brawo, gratulację!!!

Czesiu · Wysłany: Wto 17:49, 21 Mar 2006 Temat postu:

no brawo, nareszcie ktoś na coś się nadaje w sporcie!

jabcko

taaa... tyle ze nie wiem czy wiecie ale nagle zaczeli odbierac zawodnikom klasy lekkoatletyczne... a to przez jakies blachostki... np nie zrobisz badan na czas... nie zaplacisz skladek jakis czy inne bzdety.... przez to wlasnie odbiera nam się zawodnikow do potencjalnych zawodow... np MŚ czy najwazniejszych (Olimpiada)... no coz chce tylko zobaczyc ilu to sportowcow wysla do Pekinu... brawo dla tych pacanow od lekkiej...a pozniej się dziwia ze malo medali mamy... bo nie ma kto ich zdobywac skoro zabiera się klasy bardzo dobrym zawodnikom... no ale zobaczymy jak to bedzie...

Czesiu

I znów się z tobą zgodzę. Samych niedoświatczonych sportowców na ważne imprezy jak np. Olimpiada wystawiają. Mam nadzieję że to się poprawi... Ważne dla Polski są medale, bo naprawdę mało ich mamy... 8)

rygas

No to im się udało :D

jabcko

no to zobaczymy jak to bedzie za 2 lata w pekinie... ale cos cieno widze nasze medale... pewnie beda dominowac zoltki ale tacy juz genetycznie zmodyfikowani... bo przeciez oni maja takie metody na powiekszenie czy to masy miesniowej czy tez samych wynikow i wszystkich wspolczynnikow ktore maja na wynik wplyw ze się w glowie nie miesci... i nasza kadra bedzie wygladac przy nich jak dzieciaki z przedszkola... ale ja tam wierze calym sercem w naszych... chociaz moze się to okazac zludne...